-Dlaczego nie odpisałaś?-zapytał chłopak.
-Byłam już zmęczona.Tyle godzin na nogach ;d-powiedziałam,wiedząc,że chłopak będzie się dalej dopytywał.-No no,wiem.Wczoraj nie mogliśmy spokojnie pogadać,dlatego możemy to zrobić teraz?-zapytał chłopak.
-No ok,możemy.
Zaprosiłam go na kanapę.Usiedliśmy.
-Jutro jadę na koncert do Krakowa.Miałabyś chęć wybrać się z nami?-zapytał chłopak z radosną miną.
-Jasne,ale z ,,nami''?-powiedziała,bo chciałam usłyszeć co powie chłopak.Oczywiście wiedziałam o kogo chodzi.
-No nasz zespół Ja,Maciek,Radek,Zwierz,Piter,a nawet zabierzemy chórek Kornelę i Ankę.Mogłabyś się z nimi zaprzyjaźnić.Za pewne stałybyście się dobrymi koleżankami.To dobre ,,kobiety''-zaśmiał się Kamil.
-Hehe,spoko,spoko,ale wiesz nie wiem czy polubią 13-latkę z warkoczykami.-powiedziałam oczekując na prawidłową odpowiedź.
-Co?!Wiesz co ty mówisz...Sama Korni ma warkoczyki,to normalna fryzura.Bardzo mi się ona podoba.A co to polubienia osób,to one uwielbiają nawet małe dzieci.Polubią cię,obiecuję.-powiedział,widziałam,że miał w oczach strach przed złą odpowiedzią.
-Tsa, obiecać to każdy może pff ... Uwielbiam Cię!-powiedział ze łzami w oczach.
Przytuliliśmy się,zeszliśmy na dół i dosiedliśmy się do stołu.
-Przyszły robaczki.-powiedziała mama.
-Mamo...skończ..-powiedziałam,aby nie robiła mi siary.
Kamil zaczął się śmiać.Ten dzień powoli się kończył.
Koniec rozdziału 9.
Pytajcie,komentujcie,lajkujcie.
Pytania - AsK.Fm
Jutro rozdział 10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz