wtorek, 28 stycznia 2014

Rozdział 9

Okazało się,że przyjechał Zwierz po babcię.Na dodatek zabrał Kamila.Kurde,przecież nie odpisałam mu na SMS,pewnie będzie zły.Nie wiem.Zeszłam na dół.Wszyscy siedzieli na kanapie,pili kawę.Tak mi się przynajmniej zdawało.Poszłam do kuchni,aby zrobić sobie płatki.Widziałam jak Kamil się na mnie patrzył.Pewnie przeżywał to co ja-wstydliwość.Wzięłam kanapkę do ręki i szybko uciekłam do pokoju.Wyszłam na balkon.Nagle usłyszałam dźwięki.To był Bednarek.Byłam szczęśliwa,że przyszedł,ale nie miałam ochoty z nim gadać.Nie odpisałam na sms.Źle się zachowałam.
-Dlaczego nie odpisałaś?-zapytał chłopak.
-Byłam już zmęczona.Tyle godzin na nogach ;d-powiedziałam,wiedząc,że chłopak będzie się dalej dopytywał.
-No no,wiem.Wczoraj nie mogliśmy spokojnie pogadać,dlatego możemy to zrobić teraz?-zapytał chłopak.
-No ok,możemy.
Zaprosiłam go na kanapę.Usiedliśmy.
-Jutro jadę na koncert do Krakowa.Miałabyś chęć wybrać się z nami?-zapytał chłopak z radosną miną.
-Jasne,ale z ,,nami''?-powiedziała,bo chciałam usłyszeć co powie chłopak.Oczywiście wiedziałam o kogo chodzi.
-No nasz zespół Ja,Maciek,Radek,Zwierz,Piter,a nawet zabierzemy chórek Kornelę i Ankę.Mogłabyś się z nimi zaprzyjaźnić.Za pewne stałybyście się dobrymi koleżankami.To dobre ,,kobiety''-zaśmiał się Kamil.
-Hehe,spoko,spoko,ale wiesz nie wiem czy polubią 13-latkę z warkoczykami.-powiedziałam oczekując na prawidłową odpowiedź.
-Co?!Wiesz co ty mówisz...Sama Korni ma warkoczyki,to normalna fryzura.Bardzo mi się ona podoba.A co to polubienia osób,to one uwielbiają nawet małe dzieci.Polubią cię,obiecuję.-powiedział,widziałam,że miał w oczach strach przed złą odpowiedzią.
-Tsa, obiecać to każdy może pff ... Uwielbiam Cię!-powiedział ze łzami w oczach.
Przytuliliśmy się,zeszliśmy na dół i dosiedliśmy się do stołu.
-Przyszły robaczki.-powiedziała mama.
-Mamo...skończ..-powiedziałam,aby nie robiła mi siary.
Kamil zaczął się śmiać.Ten dzień powoli się kończył.

Koniec rozdziału 9.
Pytajcie,komentujcie,lajkujcie.
Pytania - AsK.Fm 

                                   Jutro rozdział 10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz