piątek, 31 stycznia 2014

Rozdział 14

Usłyszałam dziwne dźwięki.Był to Konrad z Kamilem.Dzisiaj siedzieli w jednym pokoju oglądając ,,Straszny film''.Była godzina 01:00 w nocy,a oni zaczęli gonić się na górze.Kornelia z Anią także się obudziły,więc postanowiłyśmy,że wyjdziemy na przedpokój.
-Hej dziewczynki!Pobawicie się z nami?-zapytał ze śmiechem Kondzio.
-Hahaha,ćpaliście?-zapytała Kornelia z przekonaniem,że odpowiedzą ,,nie''.
-My?!Kamil ćpaliśmy coś?Nie przypominam sobie....hahaha.-powiedział Konrad odbiegając od nas i uciekając przed Kamilem.
-Dziewczęta do roboty! :D-z uśmiechem odwróciła się do nas i oznajmiła.
Podbiegłyśmy do nich,krzyknęłyśmy,że dołączamy się do zabawy i mają nas gonić.Schowałyśmy się w łazience.Ja weszłam pod przysznic,Ania za ścianę,a Kornelia pod zlew.Wyglądało to śmiesznie.

Siedziałyśmy tam 10 minut,dlatego wyszłyśmy i po cichutku podreptałyśmy do pokoju.Ponownie zalogowałyśmy fb,ask i powtórka z rozrywki.Nagrania,nagrania,a nagle weszli chłopaki.

-Gdzie wy byłyście-zmęczony powiedział Kamil.
-Jak to gdzie,nie powiemy,a teraz chyba widzisz co robimy..-powiedziałam.
-Ooo ask to coś dla nas braciszku!-krzyknął Konrad.

I przyłączyli się do nas.Odpowiedzieliśmy na wszystkie pytania video.Byliśmy zmęczeni,dlatego każdy już powoli się kład.Kamil z Kondziem poszli do swojej ,,klatki'',a my jeszcze chwilę pogadałyśmy.

-Widzę,że zauroczenie między tobą,a Kamilem...hehe.-powiedziała Korni.
-Przestań!Nie.Po prostu jesteśmy przyjaciółmi.-oznajmiłam,ale i tak wiedziałam,że mi nie odpuści.
-Aham,nie wierzę pff :D-zaśmiała się i usnęła.
-Zasnęła.-powiedziała Anka.
-Yhm,to może my też już pójdziemy?-zapytałam i uśmiechnęłam się do Ani.
-Ok.-odwzajemniła uśmiech i puściła oczko.

Wszystkie obudziłyśmy się o godz.10:00.Ogarnęłyśmy się trochę.Założyłam bluzkę Vulgar,spodenki dźinsowe,converse z Bob'em,a warkoczyki związałam.Łazienka była już wolna przez siostrę Kamila,więc poszłam ja.Zrobiłam sobie lekki makijaż,umyłam zęby i oczywiście delikatna pielęgnacja twarzy,opuściłam łazienkę,a po mnie zajęła ją Ania.

-Gotowa?-zapytała Kornelia.
-Na co ?O czymś nie wiem?-odpowiedziałam.
-Na śniadanie wariatko hahaha.-rozczochrała mi włosy,po czym oddałam jej.

I znowu musiałyśmy poprawić fryzurę.Korni też miała warkoczyki takie same jak ja.Byłyśmy jak siostry względem mamy rodzeństwa.Byłyśmy już wszystkie,po czym zeszłyśmy na dół.Na schodach Ania się wywaliła.Haha było śmiesznie.Pomogłyśmy jej wstać.

-Cześć mamo!-powiedziała Korni.
-Dzień Dobry!-dołączyłyśmy się.
-Witajcie dziewczyny!Siadajcie do stołu,zaraz śniadanie.-przywitała nas mama rodzeństwa.

Dosiadłyśmy się do stołu gdzie siedzieli już Konrad,Kamil oraz pan Henryk.Ktoś zapukał do drzwi...

*KONIEC ROZDZIAŁU 14,KOLEJNY POJAWI SIĘ DZISIAJ POD WIECZÓR LUB JUTRO RANO.BRAK WENY ;C ZOSTAWCIE PO SOBIE ŚLAD W KOMENTARZU,DZIĘKI;3*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz