... osobę z dredami.Odrazu przypomina mi się Kamil.Postaniawiam podejść bliżej.Chłopak się odwraca i mówi:
-Hej,co się tak patrzysz?-pyta z agresją.
Okazało się,że to nie Kamil,tylko podobny do niego męszczyzna.
-Myślałam,że to mój znajomy.-odpowiedziałam cichutkim głosem.
-To tak nie myśl,spadaj mała!-krzyknął potężnym głosem.
Nie odpowiadając uciekłam.Nie mogłam uwierzyć,że ludzie mogą być tacy okrutni.Po drodze wstąpiłam do najbliższego sklepu koło domu Izy i kupiłam jeszcze torbę słodyczy.Zostało mi parę groszy z kieszonkowych.Wreszcie doszłam.Zapukałam.
-Cześć Kinusiu! Dobrze,że już jesteś wejdź proszę.-powiedziała pani Alicja.(mama Izy)
-Dzień dobry! Iza to w domu czy po raz kolejny w świecie internetu?(śmiech)-zapytałam.
-A nie wiem,nie otwiera mi drzwi.A tak dobrze ,że jesteś może uda Ci się ją sprowadzić na ziemię,nie chce ze mną rozmawiać.-powiedziała mama Izy z łzami w oczach.
-Ale co się stało?-zapytałam.
-Obraziła się na mnie,bo nie chce jej puścić na koncert.Chociaż jeszcze nie ma rozpiski,ale wie ,że będzie koło nas.
-Niech się pani nie martwi,tylko spróbuje ją zrozumieć.Przechodzi taki okres dojrzewania z pewnością jak ja się buntuje.Koncerty to jej świat.Kamil to nawet całe życie.Myślę,że pani powinna jej chociaż raz pozwolić pojechac na koncert.Pojedzie pani z nią,zobaczy jak to jest i pewnie zmieni pani pogląd na koncerty.-pomyślałam,że przekonałam panią Alę.
-No zobaczymy do rozpiski jescze trzy godziny.Pędź na górę do niej i powiedz,że to ty,bo może myśleć,że to ja i nie wpuści :)
-Ok.
PUK!PUK!PUK!
-Iza to ja.Otwórz proszę!
-Wchodź.
Usiadłyśmy na łóżku.Pokój Izy był bardzo piękny,w stylu reggae.Ściany reggae,łóżko zielone,meble czarne,a na ścianach plakaty zespołów reggae.Aby mieć taki pokój to marzenie.
-Dlaczego nie rozmawiasz z mamą?
-Bo ona jest głupia!Nienawidzę jej!Powtarza czego się nie robi dla dziecka,a i tak nie robi tego co ja chcę!Fajnie mieć taką rodzinę jak ty.Jeździsz na koncerty,festiwale..- z płaczem opowiada mi wszystko Izka.
-Izuśka koncerty to nie wszystko!Pamiętaj rodzice Cę kochają nad życie,wszystko by za ciebie oddali,ale po prostu koncerty uważają,za miejsca dla młodzieży+16.Rozmawiałam z Twoją mamą na temat koncertów.Powiedziała,że przemyśli wszystko,więc jest spoko,nie płacz proszę Cię! :(
-Naprawdę z nią gadałaś, nie wierzę ... Kocham Cię Kinia!!-rzuciła mi się w ramiona.
-Ja ciebie też! :)) moja wariatka-odpowiedziałam.
KONIEC 3 ROZDZIAŁU
Lajkujcie,komentujcie,pytajcie
pytania - ASK;*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńbo to początek historii Kingi :) .Zaraz kolejny rozdział wydaje mi się,że badziej ekstremalny i ciekawy :))
Usuńczekam na więcej ;D
OdpowiedzUsuńzaraz następny,chwila :)) staram się dużo dodawać :)
UsuńDodaj coś o Kamilu <3 i KONRADZIE <3 :* /Pati :-)
OdpowiedzUsuńNiedługo Patii <3,spokojnie,cierpliwości :)
Usuń