niedziela, 26 stycznia 2014

ROZDZIAŁ 1

Wczoraj zaczęły się wakacje.Nadal nie mogę się do tego przyzwyczaić,że ten rok szkolny tak szybko minął.Zaliczyłam dużo koncertów,lecz liczę na więcej.Wracam do domu ,ponieważ byłam u Izy.Słońce świeci,jest bardzo ładnie.
-Cześć mamo!
-Witaj skarbie,jak było u Izy?
-Fajnie słuchałyśmy muzy,jej mama zawiozła nas do Galerii i przy okazji kupiłam sobie książkę Bob'a Marley'a,
-A to widzę,że ciekawie spędziłyście pierwszy dzień wakacji.
-Tak,a tato gdzie?
-W pracy,przecież wiesz jaki on zapracowany.
-No wiem,jak zwykle w pracy.
-Zjesz ze mną obiad?
-Nie,jadłam u Izy.Przepraszam.Idę na górę do swojego pokoju.
-No dobrze.
Standardowo jak zawsze włączyłam laptopa.Pootwierałam strony takie jak faceboook,ask :) Zdziwiłam się,gdy dostałam wiadomość.Była ona od Izki. Napisała :
,,Hej Kinia! ;-*.Wejdź sobie na oficjalny profil Kamila i zobacz jego ostatni post :) Zdziwisz się.Jeszcze mam jedno pytanko.Mogłabyś dzisiaj u mnie nocować?Moja mama przygotowała dla nas jedzenie i możemy nocować w namiocie.:) Tylko Twoja mama musi wyraźić zgodę.Odpisz,Iza.

Zrobiłam tak jak napisała mi Iza.Weszłam w oficjalny profil Kamila na fb i zobaczyłam jego ostatni post.Bardzo się ucieszyłam.Napisał ,,Witajcie!Dzisiaj dostaniecie od Nas o godzinie 22:30 rozpiskę koncertów na czas wakacji,jest ich dużo.Czekajcie!''
Byłam zdziwiona,wręcz szczęśliwa.Miałam wielką nadzieję,że Kamil zagra koło nas!Wtedy byłabym szczęśliwa,ale Izka niezupełnie.Jej rodzice nie puszczają jej na koncerty.Uważają,że są one dla dorosłej młodzieży,albo osób dorosłych.Nie dali by jej pieniędzy na żaden koncert.Nawet nie puściliby jej ,gdyby był darmowy.Jestem smutna,gdy ja jadę,a Iza tylko może obejrzeć potem kawałki na youtube.pl albo z mojej komórki.Zadzwoniłam do niej.

*ROZMOWA TELEFONICZNA*
-Hej.Właśnie widziałam post,ciekawe czy będą grali koło nas.Mam taką nadzieję.
-Mi to obojętne.I tak nie pojadę,wiesz jacy są moi rodzice.Nie puszczą mnie.I jak z nocką,gadałaś z mamą?
-Nie rozmawiałam jeszcze,ale pewnie się zgodzi.Czekaj zaraz zadzwonię,zawołam ją do pokoju i zapytam się.Pa.
-Pa
*KONIEC*

-MAMO!!
-Tak?
-Możesz na chwilkę?
-Tak już idę.
-OK.
-Co tam?
-Jest taka sprawa?
-No jaka?
-Mogę dzisiaj nocować u Izy?Jej mama się zgodziła,jeszcze tylko Twoja zgoda.Przygotowała nam już jedzenie,a do tego będziemy mogły spać w namiocie.To jak?
-No dobrze.
-Dziękuję ,Kocham Cię <3
-Oj ja ciebie też.

Moja mama się zgodziła,jeszcze tylko trzeba zadzwonić do Izy.

Komentujcie,pytajcie.
Mam nadzieję,że 1 rozdział się spodobał.
Niebawem następny .
Pytania - http://ask.fm/MrsBednarek

dzięki ;p

4 komentarze: