poniedziałek, 27 stycznia 2014

ROZDZIAŁ 6

To już dziś.Pierwszy z najpiękniejszych dni podczas wakacji.Była bardzo wcześnie,ponieważ nie chciałam nikogo budzić,położyłam się z powrotem.Myślałam o tym jak zagadać dzisiejszego dnia to Kamila,a Zwierz to nawet mnie nie pozna.Mogę się założyć,że babcia nic mu nie mówiła na mój temat.Zresztą nie ma się czym chwalić.Po prostu zakochałam się w Kamilu.Nie rozumiem jak można zakochać się w gwiazdzie,której się nie zna...Poznam go,tak to moje postanowienie na wakacje.Zostaniemy przyjaciółmi.Ale polubi taką brzydką,niepełnoletnią dziewczynę,chyba nie.Co wtedy stało by się z Izą.Ona nie wybaczyłaby mi tego,że ja i Kamil no..Byłaby wściekła,a może to tylko moje myśli,wolę nie ryzykować.Jak to mówią -,,Żyj chwilą nie żałuj niczego''.Może to prawda.Zobaczymy,idę się ogarnąć.Zeszłam na dół,zrobiłam sobie śniadanie.Były nim płatki śniadaniowe Nestle.Kocham płatki.Nastęnie posprzątałam po sobie,poszłam umyć zęby ubrać się standardowo w koszulkę Vulgar,krótkie spodenki i włosy związałam w koka.Wyszłam na spacer.Przemyślałam sobie parę spraw związanych ze mną,Kamilem.Jak by to było gdybyśmy byli razem,nie mogę sobie tego wyobrazić. Koniec tematu.Poszłam do Izy.
-Hej Iza.
-No hej mała jak tam jedziesz na koncert?-zapytała dziewczyna.
-Yhm,a ty?-zapytałam.
-Nie,niestety nie.Ale może pojadę do Łodzi:)).
-O to dobrze.-powiedziałam.
Wyciągnęłam przyjaciółkę do Galerii.Razem wzięłyśmy pieniądze.Każda miała po 300 zł,więc mamy nadzieję,że nam starczy.Pierwszy sklep,który odwiedziłyśmy był to Vulgar Brand.Rzuciłyśmy się na ubrania.Były super.Wzięłam 5 rzeczy do przymierzalni:2 bluzki,czapkę,spodenki i getry.Wszystko leżało na mnie idealnie.Izie nic się nie podobało,nie rozumiałam tego czyżby naprawdę nic fajnego w tym sklepie nie było,czy już skończył jej się Kamil.Nie mam pojęcia.Podeszłyśmy do kas.Zapłaciłam tylko 260 zł,bo niektóre ubrania były na przecenie.Minęłyśmy fryzjer.Wróciłam się.Na drzwiach pisało ,,DREDY,WARKOCZYKI ZA 300 ZŁ ZAPRASZAMY''.Kurde zostało mi tylko 40 zł,dlatego zadzwoniłam do taty.
-Halo,tata jest sprawa.-powiedziałam.
-No witaj,jaka?znów potrzebujesz kasy,nie wystarczają Ci kieszonkowe..na co ty tyle wydajesz?-zapytał.
-Ubrania,kosmetyki.Nie jestem dzieckiem.Zapamiętaj na przyszłość,że kieszonkowe nie wystarczają nawet na tydzień.Brakuje mi 260 zł,a chcę sobie zrobić warkoczyki.-powiedziałam.
-Gadałaś z mamą?Jeżeli wyraziła zgodę to ci dam.
-Gadałam,gadałam.-powiedziałam kłamiąc.
-OK,gdzie jesteś?
-W Galerii.Podejdź pod sklep H&M.-powiedziałam.
-OK.
Okłamałam tatę,ale wiem,że mama nie miałaby nic przeciwko warkoczykom.Jej też się podobają.A dredy zrobię na Woodstock.Poproszę babcię,żeby dała mi na dredy.Przyjechał tata i dał mi pieniądze.Iza była przeciwko warkoczykom,nie wiem dlaczego zrobiła się taka jakaś dziwna.Zawsze kupowała ubrania Vulgar,od dziecka chciała mieć dredy i warkoczyki.Może zmieniała się,od tego czasu kiedy mama nie pozwoliła jej jechać na koncert.W czasie kiedy miałam robić sobie warkoczyki ona poszła do H&M.Kochała ten sklep,więc wiedziałam,że spędzi tam tyle czasu ile ja będę siedziała na fotelu u fryzjera.Każda poszła w inną stronę.
-Dzień dobry,chciałabym sobie zrobić warkoczyki,Jest taka możliwość?-zapytałam fryzjerki.
-Jasne.Siadaj na fotelu.-odpowiedziała.
W końcu koniec,siedziałam aż trzy godziny,nigdy się tak nie nudziłam.Wyglądały przepięknie.Niektóre były zakończone koralikami w kolorach reggae,co mi się bardzo podobało.Była już godzina 16:00,postanowiłam wrócić do domu.Poszłam po Izkę,ale nigdzie jej nie było.Dostałam SMS. Napisała pani Ala,,Iza już w domu.''Byłam zaskoczona,że nic mi nie powiedziała,że wraca do domu.No,ale teraz tylko myślałam o Płocku.Weszłam do domu.Wzięłam do ręki kanapkę z nutellą,którą zrobiła moja mama dla babci i pobiegłam do pokoju. Cała się pobrudziłam tą kanapką,wkurzyłam się na nią i wyrzuciłam ją przez balkon.Wyjęłam z torebki ciuchy.Ubrałam nowe spodenki,nową bluzkę,a warkoczyki rozpuściłam.Do tego nałożyłam sześć branzoletek reggae,rzemyk zielony,kolczyki czerwone,a paznokcie pomalowałam na czarno.A co do butów to założyłam converse z Bob'em.Dostałam je na urodzinki od rodziców,bardzo mi się podobają.Do pokoju weszła mama.Zrobiła wielkie oczy i powiedziała:
-Córeczko jak ty wyglądasz.Skąd masz takie superaśne ubrania i przepiękne warkoczyki.Będziesz gwiazdą wieczora.!-powiedziała mama.
-Dziękuję.-powiedziałam i przytuliłam mamę.
-Jesteście gotowi?-zapytałam.
-Tak,chodźmy już do samochodu.
-OK.
Wzięłam torbę,płyty Kamila,aparat,telefon,kosmetyki.Mama z tatą byli już w samochodzie.Wyruszyliśmy w drogę.Słuchaliśmy piosenek Kamila.Cały czas byłam pogrążona w myślach.Wreszcie dojechaliśmy.Wyszliśmy z samochodu i poszliśmy pod klub.Za 5 minut wybije godzina otwarcia klubu muzycznego.W dali zauważyłam ...

Koniec rozdziału 6.
Komentujcie,pytajcie,lajkujcie.
Pytania - Ask
Pod wieczór pojawi się rozdział 7 ;-* .

4 komentarze:

  1. Blog Ekstra czekam na kolejny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję <3 ,postaram się dzisiaj dodać nowy rozdział.:))

      Usuń
    2. oby szybko bo czekam zniecierpliwiona i mam pytanie znasz jeszcze jakieś fajne blogi?

      Usuń
    3. tak znam :)),o 23 powinien pojawić się Rozdział 7 :)

      Usuń